Czyli na chleb chrupki. Dla wielbicieli wszelkich ziarenek :)
Przepis ten dostałam jakieś dwa lata temu, a robiłam ostatnio gdzieś w czerwcu, jak jeszcze mieszkaliśmy w hotelu... Czasami widywałam na skandynawskich blogach i zdjęcia i przepisy więc może też się z nim zetknęliście, a może ktoś już robił?
Składniki jak na powyższych zdjęciach, ale podaję jeszcze raz z ilościami i nazwami po norwesku (jakby ktoś kto mieszka w Norwegii i mnie czyta i miałby ochotę upiec sobie taki chlebek ;)
CHLEBEK CHRUPKI - knekkebrød
- 2,5 dl płatków owsianych (lettkokte havregryn)
- 1 dl pestek dyni (gresskar kjerner)
- 1 dl siemienia lnianego (linfrø)
- 1 dl ziarna sezamu (sesamfrø)
- 1,5 dl pestek słonecznika (solsikkekjerner)
- 1 dl otrębów pszennych (kruskakli / hvetekli)
- 3,5 dl mąki pełnoziarnistej żytniej (sammalt rug grov)
- 7 dl zimnej wody
- sól - wedle uznania
Poniżej owe "kruskakli"
Zamieszać wszystkie składniki z wodą i odstawić na 10 min. Piekarnik ustawić na 160'C na system obiegowy. 3 blaszki wyłożyć papierem do pieczenia (ja piekłam na dwie tury, bo mam dwie blaszki) i rozprowadzić masę równomiernie. Wstawić na 10 min i piec. Po upływie tego czasu wyjmujemy blaszki i kroimy ciasto na kromki - potem łatwo będzie je odłamywać. Wstawić z powrotem i piec ok 50 min. I tutaj UWAGA, podczas pieczenia co jakiś czas otwieramy piekarnik, by wypuścić parę!!! inaczej chlebek nie będzie chrupki... Mój ostatnio niestety po upieczeniu był giętki i miękkawy :/ bo za rzadko wypuszczałam parę... przez co szybko nabrał nalotu pleśni :( więc jak zauważycie, że po upieczeniu jest dalej giętki, proponuję przełożyć go na kratkę (już bez papieru) i chwilę go jeszcze tak posuszyć w piekarniku. Chlebki przechowujemy w blaszanym lub szklanym pojemniku.
Zajadamy z czym tylko lubimy :) albo chrupiemy bez niczego - pycha :)
Pozdrawiam,
Dagmara :)